No i w końcu mam na stole ostatnią nowość od Kompanii Piwowarskiej. Honoru premiumowej linii Książęce broni Czerwony Lager. Dlaczego? Po prostu pozostali „bracia” wypadli w sumie na remis. Jedno piwo słabe, a drugie przyzwoite jak na koncernowe warunki. Jak wygląda ostateczny werdykt? Czy Książęce Czerwony Lager sprawi, że będzie można pochwalić KP? Czy lager od giganta może komuś smakować? Zapraszam do lektury!!!
Książęce Czerwony Lager, czyli nie taki lager straszny
13