Wreszcie udało mi się zdobyć pozycję, która zachwyciła mnie podczas Piwnego Blog Day 1.0. W Setka Pub miałem okazję spróbować Red AIPA z zielonogórskiego Minibrowaru Haust. Gdyby nie bogata oferta poznańskiego przybytku, to pewnie to piwo zdominowałoby wieczór. Teraz wersja butelkowa w końcu trafiła do Warszawy. Czy w domowym zaciszu RAIPA będzie równie pyszne? Czy piwo jest warte swojej ceny? Zapraszam do lektury!!!
Monthly Archives: Październik 2012
Browar Parowy Vetter, czyli „premiumowe” jasne pełne
Po wczorajszej inauguracji Dyniamitu i nie do końca udanej premierze Naked Mummy pora zejść na ziemię. Zapijanie się smakołykami dobiegło końca, a w kolejce czeka „premiumowa” nowość od Perły. Browar Parowy Vetter to rzekoma recepta na zagarnięcie swojej części tortu w tym jakże atrakcyjnym dla koncernów segmencie. Czy piwo jest warte zachodu? Czy też może to kolejna nic nie wnosząca pozycja? Zapraszam do lektury!!!
Artezan Wit, czyli jeżowe orzeźwienie
Dzisiejszym bohaterem jest piwo, które miało być dostępne tylko i wyłącznie w beczkach (zresztą jak pozostałe trunki z tego browaru). Pewne okoliczności sprawiły, że Browar Artezan „został zmuszony” do zabutelkowania swoich dóbr. Czyżby statystyki mówiące o spadającym udziale piwa z kranu sprawdzają się aż tak dobitnie? Czy witbier od „Jeży” jest tak słaby, jak był dotychczas opisywany przez innych? Zapraszam do lektury!!!
PINTA Angielskie Śniadanie, czyli coś więcej niż posiłek
Wreszcie doczekaliśmy się butelkowej wersji polskiego Special Extra Bitter. PINTA postanowił uraczyć Nas stylem, który znany jest głównie dzięki brytyjskiemu ESB z browaru Fuller’s. Pewne jest to, że większość piwoszy będzie konfrontowała Angielskie Śniadanie ze wspomnianym, najpopularniejszym przedstawicielem stylu. Czy nowa PINTA przetrwa te porównania? Czy może też AŚ okaże się lepsze? Zapraszam do lektury!!!
Miłosław Marcowe, czyli następca Złotego Smoka
Browar Fortuna wypuścił na rynek piwo, które od pewnego czasu było już dostępne, ale tylko i wyłącznie w beczkach. Tą nowością jest Miłosław Marcowe. Po Cerevisia Marcialis i Nasz Jubilat (?), to trzeci lub też drugi (zależnie jak traktować pozycję z Ciechanowa) märzenbier debiutujący tej jesieni. Czy warto było butelkować to piwo? Czy nowy Miłosław ma coś wspólnego ze Złotym Smokiem? Zapraszam do lektury!!!
Cerevisia Marcialis, czyli piwo marcowe z XV wieku
Piwo marcowe z Olsztyna powraca. Tym razem w innej odsłonie i w innych okolicznościach. Cerevisia Marcialis to owoc współpracy Browaru Kormoran z Muzeum Warmii i Mazur. Inspiracją do uwarzenia tego napitku były XV-wieczne zapiski na temat charakteru złocistego trunku na warmińskich terenach. Czy w tamtych czasach znali się na piwie? Czy CM może konkurować z niemieckimi odpowiednikami? Zapraszam do lektury!!!
Łomża Podkapslowe, czyli marketingowa głupota
Łomża i Perła wprowadzają nowe piwa do swojej oferty. Lublin postawił na wprowadzenie czegoś z segmentu premium. Takim sposobem na sklepowych półkach pojawił się Browar Parowy Vetter (recenzja już niedługo). Z kolei ci pierwsi wybrali pozycję, którą „można pić na dwa sposoby”. O co chodzi? Czy Łomża Podkapslowe wnosi coś ponad Łomżę Export Niefiltrowane? Co ma oznaczać ta dziwna i głupia nazwa? Zapraszam do lektury!!!