Podróże Kormorana Witbier, czyli synonim orzeźwienia

PK Witier 1Około miesiąca temu miała miejsce premiera kolejnego piwa z Browaru Kormoran. Nowość ta jest trzecią propozycją, która wychodzi spod brandu Podróże Kormorana. Na szczęście tym razem nie musieliśmy czekać tak długo jak na American IPA. Okazało się, że moje prośby się spełniły. Gdzie tym razem zabrał nas olsztyński browar? Czy po raz kolejny udowodniono, że tego typu podmiot może stworzyć coś naprawdę świetnego? Zapraszam do lektury!!!

Browar Kormoran kontynuuje swoje podróże po świecie. Po niemieckim Weizenbock-u i amerykańskim American IPA pora ponownie obrać kurs na Europę. Oczy osób decyzyjnych skierowały się na Belgię i tamtejszego witbiera. Tak więc, moje życzenie odnośnie uwarzenia białej pszenicy w olsztyńskim browarze urzeczywistniło się w połowie lipca. W zasadzie trochę wcześniej, ale to właśnie w tym miesiącu nowe piwo ze stolicy Warmii i Mazur ujrzało światło dzienne. Przyjmijmy, że był to prezent na urodziny, które obchodziłem 6 dni później 😉 Jeśli chodzi o wybór stylu to jest on według mnie znakomity. Jeszcze niedawno za oknem szalały upały, więc takie, a nie inne rozwiązanie samo nasuwało się na myśl. Dlatego też usilnie poszukiwałem tego trunku po to, aby  sprawdzić, czy podróżowanie Kormorana nadal jest świetnym rozwiązaniem i ciekawym urozmaiceniem oferty. Nie ukrywam, że zdobycie tego napitku nie było proste. Mimo wszystko łatwiej poszło w Warszawie niż Olsztynie. Niestety, ale sytuacja ta jest nagminna i fakt, że w miejscowych sklepach ciężej o rodzime pozycje niż poza granicami dedykowanego miasta jest bardzo smutny. No, ale to już nie mój problem. Jeśli chodzi o tamtejsze poszukiwania to Podróże Kormorana Witbier pierwszy raz dorwałem w browarze i to prosto z tanku. Piwo po prostu powaliło mnie swoim aromatem i rześkością. Dlatego też byłem bardzo ciekawy jak wiele straci ono po trafieniu do obrotu. Sprawdźmy. Parametry dzisiejszego bohatera to: 4,6% alkoholu i 12,5% ekstraktu. Etykieta jest konsekwentną kontynuacją lini Podróże Kormorana. Zmienia się na niej tylko nazwa i tekst na etykiecie. Cały czas jestem pod wrażeniem doznań jakie dostarcza dotykanie tego kawałka papieru. Może i dziwna rzecz, ale jest to świetne uczucie. Podobno browar musiał zorganizować dodatkowe osoby do klejenia tych etykiet, bo dotychczasowe pary rąk nie były wystarczające.PK Witier 2Pssst… Po przelaniu do szklanki piana okazała się wysoka, drobnoziarnista, gęsta i finalnie trwała. Kolor to mętny, żółto-mleczny odcień.PK Witier 3Wiem, że będzie pysznie. Zapach to cytryna, kolendra i przyprawy. W smaku mamy wyraźną cytrusowość o lekko kwaskowatym zacięciu. Dalej do głosu dochodzi kolendra i przyprawy. Z czasem pojawiają się trochę słodsze pomarańcze. Na finiszu minimalnie cierpka i pikantna goryczka. Całość orzeźwiająca i pijalna. Wysycenie na wysokim poziomie, w stronę średniego.

Podsumowując, Podróże Kormorana Witbier to bardzo pyszne piwo. Wszystko jest tu świetnie przemyślane i spełnia swoją podsatwową rolę, czyli orzeźwia w 100%. Największym minusem jest tu niewątpliwie cena. Takie pozycjonowanie sprawia,  że olsztyński witbier nie jest opcją dostępną dla każdego, a szkoda. Według mnie piwo mogłoby schodzić na pęczki, ale finalnie musiałoby kosztować maksymalnie 5 zł.

Piwo do nabycia w sklepie Rodzinka-Bis w Warszawie, na ul. Pejzażowej 2 lok.U-2!!

12 thoughts on “Podróże Kormorana Witbier, czyli synonim orzeźwienia

  1. No niestety z dostępnością Podróży jest baardzo źle. AIP-Y do tej pory na oczy nie widziałem, choć mieszkam w 400 -tysięcznym mieście i w specjalistycznym sklepie z piwem są wszystkie Kormorany. Totalnie nie rozumiem polityki browaru. Wygląda na to, że wymyślili sobie linię produktów trudno dostępnych i drogich. Takie rarytasy dla bogatych fuksiarzy. A cieszyliśmy się, że w końcu IPA trafi pod strzechy….
    Nie wiem jakie wybicie ma Primator i czy porównanie jest trafne, ale oni potrafią sprzedawać dobre górniaki w b. dobrej cenie i nie ma problemu z ich dostępnością.

  2. Dlatego namysłowskie „Białe pszeniczne”, które w moim odczuciu jest również bardzo dobre, jest o wiele lepszą alternatywą. Po pierwsze jest łatwiejsze do zdobycia, a po drugie kosztuje koło czterech złotych. (:

    • No fakt, akurat to jedno Im wyszło nieźle. I cena też przystępna. Ale mnie bardziej żal AIP-y, bo wit to nie moja bajka. Jednak spory browar sprzedający piwa w cenie takiej jak rzemieślnicy to pomyłka totalna!

      • Fakt, że browar większy, ale zobacz, że wypuszczają małe warki „Podróży”. Stąd gdzieniegdzie problemy z dostępnością (sam AIPE piłem akurat kilka razy i nawet zestaw ze szklanką udało mi się kupić). Skoro sprzedają tak szybko małe partie to i cena zrozumiała. Po co obniżać, jak i tak schodzi na pniu? Choć przyznaję, że to nie mało.

    • Podzielam te opinie. W tej cenie Namyslow uwarzyl dobre piwo. Nie powiem by bylo wybitne, lecz cechy stylu ma i nawet amator powie ze jest to piwo „jakby inne”. Kolejna dobra alternatywa jest Obolon Biale, w cenie 4-4,50. Biale powiedzialbym jest lepsze niz namyslowiak z uwagi na bardziej intensywniejszy smak i aromat. Z kolei za 6-,6.50 mozna kupic sobie wzorcowego belga czyli Hoegarden w butelecce 0,33. I tyle w temacie popularnych witow na polskim rynku. Kormoran nie jest konkurencyjny.

  3. „Elitarnosc” i ulotnosc tych Podrozy Kormorana czyni je raczej ciekawostka na regale niz piwem do czestszej konsumpcji. Daliby normalna cene i normalna etykiete, a nie tworzac jakies wspaniale opowiesci o podrozach do zamorskich krajow w poszukiwaniu piwnego nektaru. Kto kupuje takie historyjki? Coz… Belgijski wit bez tych historyjek o ciezko dosetpnych kolonialnych produktach kosztuje 5-6 zl.

  4. Nie wiem, czy jeszcze ktoś to czyta, ale jako że Wit z Kormorana dotarł wreszcie na prowincję (szkoda, że jesień za oknem 😦 ) mogę się wreszcie wypowiedzieć. Szanowny Gospodarzu – chyba nigdy nie piłem wita, tylko „wity-srity”. Nie wiem, czy to sentyment do lat młodości (Alma Mater, studenckie czasy itp. ..), ale Olsztyn powinien leżeć w Belgii. Zawsze się zarzekałem, że nie lubię Witbiera, ale po spróbowaniu tak wspaniale zbalansowanego trunku, jestem o krok od nawrócenia :-). Kapitalne piwo!!!

Dodaj komentarz